Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, ...
Drewniany zabytkowy kościół - rys historyczny
Drewniany kościół w Libuszy został dostrzeżony przez badaczy starożytności polskich już w czasach, gdy drewniane świątynie nie budziły wielkiego zainteresowania. Nie tylko malownicza architektura zwracała uwagę badaczy sztuki, ale przede wszystkim bogate wyposażenie wnętrza: ściany i stropy pokrywały malowidła zdumiewające rozmaitością barw i formy, poczesne miejsce zajmował mieniący się złotem ołtarz tryptykowy, a bogactwa dopełniały inne jeszcze sprzęty gotyckie i barokowe, łączące się w harmonijną całość. Wszystko to stawiało skromną na pozór świątynie w rzędzie arcydzieł sztuki. I taki wyjątkowy charakter, nie naruszony od stuleci, zachował kościół libuski aż po kres swego istnienia. Spłonął w nocy z 14 na 15 lutego 1986. (Prokurator Prokuratury Rejonowej w Jaśle w POSTANOWIENIU wydanym dnia 19 VIII 1986 stwierdza, że przyczyną pożaru kościoła było podpalenie. W oparciu o opinię biegłych wykluczono możliwość powstania pożaru w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej. Z powodu choroby psychicznej sprawcy tego pożaru i jego niepoczytalności śledztwo zostało umorzone.)
Spalony kościół wzniesiono zapewne dopiero w początku XVI w. krótko przed konsekracją, która miała miejsce w 1513 r. Wspaniałe malowidła ścienne, a także główny ołtarz tryptykowy wykonane zostały dopiero w następnych latach. Informował o tym minuskułowy napis na malowanej banderoli umieszczonej nad tęczą:
„Haec ecclesia depicta est tempore honorabili domini plebani Johannis in libusa in honorem Nativitatis beatae Mariae Virginis Anno domini 1523”.
(Ten kościół był malowany za czasów czcigodnego pana plebana Jana w Libuszy, na cześć Narodzenia błogosławionej Marii Panny w Roku Pańskim 1523). Kościół był wzniesiony z bierwion jodłowych, łączonych na zrąb, spoczywał na dębowej podwalinie, o kwadratowej nawie i węższym prezbiterium, które na wzór gotyckich kościołów murowanych uzyskało trójboczne zamknięcie. Sposób nakrycia tej budowli stanowił swoiste osiągnięcie warsztatu ciesielskiego. Polegał on na konstrukcyjnym sprzężeniu obu brył wspólną, mocno zespoloną ze zrębem ścian więźbą dachową o jednolitych wiązarach „storczykowych”. Niska dzwonnica została dobudowana w r. 1609.
Na profilowanej belce tęczowej dominował późnogotycki krucyfiks z symbolami ewangelistów. Napis na belce głosił:
„QVID HOMO MIRARIS. MORIOR SIC NE TU MORIARIS. HIC TIBI MOSTRAVI QUANTUM TE GRATIS AMAVI”
(Dlaczego się człowieku nie zadziwisz. Umarłem abyś ty nie umarł. To bowiem tobie okazałem, jak ciebie darmo ukochałem)
Dawny ołtarz główny, to tryptyk o typowym układzie kompozycyjnym. W polu środkowym przedstawiona była Matka Boża z Dzieciątkiem między śś. Stanisławem i Janem Chrzcicielem. Na skrzydłach bocznych były przedstawione sceny maryjne, a na awersach pasyjne.
Strop nawy i prezbiterium pokrywało malowidło gotycko-renesansowe, dzieląc przestrzeń na dwanaście kwater ujętych w listwowe ramy tworzące pola pozornych kasetonów. Poszczególne pola wypełniały sploty bujnej roślinności i barwnych kwiatów, otaczające dziesięć kolistych medalionów. Występowały tam sceny maryjne: Nawiedzenie, Zwiastowanie, Narodzenie Chrystusa, św. Anna Samotrzeć: dalej fragmenty cyklu pasyjnego: Cierniem ukoronowanie, i Biczowanie; a w końcu śś. Jerzego i Marcina. Motywy zwojów roślinno-kwiatowych zdobiły podniebia zaskrzynień, parapet chóru muzycznego. Na ścianach były malowidła Sądu Ostatecznego, obrazy Maryi i świętych.
Ołtarz główny i dwa boczne – XVII – wieczne o bogatych strukturach stolarskich i dekoracji snycerskiej. Ołtarz główny dwukondygnacjowi i trójdzielny zawierał obraz Matki Bożej, posągi św., Jana Chrzciciela i św. Piotra, w górnej kondygnacji piękny obraz św. Józefa. Na zewnętrznej ścianie prezbiterium umieszczony był krucyfiks ludowy. Pierwotnie był to krzyż przydrożny. Krzyż ten ocalał z pożaru. Na dzwonnicy przy kościele znajduje się dzwon roku 1448, pięknie ozdobiony, z plakietami Ukrzyżowanego i Matki Bożej z Dzieciątkiem oraz z napisem minuskułowym.
Chrzsicielnica kamienna
Staraniem - nieżyjącego już prof. dra Mariana Korneckiego z Krakowa, wielkiego miłośnika architektury drewnianej w roku 1994 została rozpoczęta rekonstrukcja spalonego kościoła. Rekonstrukcja jest finansowana przez Generalnego Konserwatora Zabytków. Została już odbudowane wieża, ściany, dach nakryty ponownie gontem. Na tym etapie prace już od kilku lat zostały przerwane "z braku środków".
Szersze opracowanie - Najnowsza historia starego (zabytkowego) kościoła w Libuszy